Chyba niemal każda osoba, która kiedykolwiek ćwiczyła narzekała na zakwasy. Czym one w ogóle są?
Zakwasy, a raczej prawidłowa ich nazwa to zespół opóźnionego bólu mięśniowego (DOMS – ang. delayed onset muscle soreness) przez cały czas był głównie kojarzony z występowaniem w mięśniach kwasu mlekowego, jednakże w wyniku badań przeprowadzonych w latach 80-tych teoria ta została obalona. Okazało się wówczas, że winowajca zamieszania, kwas mlekowy, jest wypłukiwany z tkanki mięśniowej przez przepływającą krew już po upływie 1-2 godzin po wysiłku fizycznym.
Główną przyczyną zakwasów są mikrourazy strukturalnych włókien mięśniowych, które powstają pod wpływem wzmożonych ćwiczeń z obciążeniem. Zakwasy głównie pojawiają się po dłuższych przerwach w treningu oraz w przypadku stosowania obciążeń, do których organizm nie jest przyzwyczajony.
I tu pojawia się pytanie – co robić aby uniknąć zakwasów?
Przeglądając różne strony internetowe natrafiłam na wiele sposobów, co robić, aby ich uniknąć, a mianowicie pić piwo po treningu (niektórzy stwierdzili, że najlepiej nawet kilka piw), chodzić do sauny po treningu, pić sok z wiśni lub sok jabłkowy, gorący prysznic, pić napoje izotoniczne, rozćwiczyć zakwasy, zażywać kąpieli z solą lub zamienić peeling na zwykłą sól kuchenną, pić mleko, jeść kilka kostek gorzkiej czekolady, pić glukozę przed i po treningu, skorzystanie z masażu rozluźniającego czy też rozciąganie się przed i po treningu.
To najczęściej spotykane przeze mnie sposoby, znalezione na forach czy stronach związanych z tematyką fitness. Jednak, aby uniknąć zakwasów najlepszy, moim zdaniem jest regularny trening, a przy wykonywaniu nowych ćwiczeń stosować mniejsze obciążenia i dynamikę ruchu, które stopniowo, z każdym kolejnym treningiem powinno się zwiększać.
Jeśli jednak już dopadną nas zakwasy zalecane jest wykonanie treningu wytrzymałościowego, np. jazda na rowerze, gorąca kąpiel lub jeśli macie okazję, wizyta w saunie.
Warto również pamiętać, że kofeina działa nie tylko pobudzająco na nasz organizm. Jeśli wypijesz kawę przed treningiem, będziesz ćwiczyć efektywniej, ale co najważniejsze kofeina sprawi także, że zakwasy będą mniej bolesne. Dlatego nie odmawiaj sobie filiżanki kawy przed treningiem.
Oczywiście również nie zapominajcie, że każdy trening powinien być rozpoczęty rozgrzewką i zakończony stretchingiem!